Miro : Produkcja Thomasa Vinterberga może i przegrała rywalizację o oscarową statuetkę z „Wielkim pięknem” (którego recenzja za niedługo na Cinemacabrze, dla tych, którzy przegapili kinowy seans), ale w nagrodach Organizacji Blogów Filmowych zgarnęła całą pulę. Co prawda ja akurat głosowałem na „Wilka z Wall Street” i obstaję przy tym, że Scorsese za swoje najnowsze dzieło został skrajnie niedoceniony, ale lepsze, żeby wygrało „Polowanie” – mój drugi faworyt z nominowanej piątki – niż do bólu przereklamowana „Grawitacja”. (http://cinemacabra.pl/nagrody-obf-2014-rozstrzygniecia/)
Łukasz: Po nagrodę nie sięgnęła ani Meryl Streep, anie Cate Blanchette. Doprawdy nie spodziewałem się tryumfu Emmy Thomson, bezczelnie pominiętą przez Akademię, za jej rolę Pameli L. Travis. Nie wiem jak do tego doszło, ale niezwykle cieszę się z jej wygranej. Faktycznie zagrała fenomenalnie i była najjaśniejszą stronę "Ratując Pana Banksa". (http://kinokbros.blogspot.com/2014/03/obf-2014-nasz-komentarz.html)
Moim absolutnym faworytem był Wilk. Co do Grawitacji: film dobry, a nawet biorąc pod uwagę, miejsce akcji, bardzo dobry. Bohaterka walczy o przetrwanie, z regularnością szwajcarskiego zegarka nadchodzą kolejne katastrofy, które mają ja złamać, wszystko się wali. Emocji jest sporo i właśnie po chodzimy do kina.
OdpowiedzUsuń