Co
to za film, który dobrze się kończy? Co to za melodramat lub romans, w którym
bohaterowie żyją razem długo i szczęśliwie? To zbyt proste rozwiązanie. Wielu
reżyserów postanowiło temat ugryźć inaczej, niekoniecznie zabijając jednego z
bohaterów. Jaki „pożegnania” najbardziej zapadły nam w pamięć? Bardzo
różnorodne. Poznajcie nasze typy! (UWAGA SPOILER!)
1.
Pocahontas (1995)
Kultowa animacja z jednym z najpiękniejszych zakończeń jakie widziałam.
Stary Świat znów rozłącza się z Nowym, jednak na ten moment w pokoju. Miłość
choć silna nie może przetrwać. W tle piękna muzyka Alana Menkena i mam ciarki
już nawet tylko pisząc o tym. Wspaniała scena.
(Izabela http://przeminelozfilmem.blogspot.com)
Chyba najbardziej wzruszająca scena w historii animacji Disneya, zaraz obok
słynnej śmierci Mufasy. Pocahontas żegna się ze swym oszukanym, który należy do innego świata.
Niezwykle surowe i smutne zakończenie jak na baję dla dzieci. Choć w moim sercu
„Pocahontas” zawsze będzie kończyła się właśnie tą sceną, druga część dla mnie
nie istnieje!
(Łukasz http://kinokbros.blogspot.com/)
2. Leon Zawodowiec (1994)
Ci,
którzy w miarę regularnie mnie czytają wiedzą, że uwielbiam ten film Luca
Bessona. O tym jaki jest genialny świadczy choćby to, że można go umieścić w
prawie każdym rankingu, nawet tym z
pożegnaniami. Gwoli ścisłości, nie chodzi mi o scenę pożegnania z
Amandą, a o tę, w której Leon żegna się ze światem, pozdrawiając komisarza
Stansfielda od swojej przyjaciółki. Coś wspaniałego.
(Michał http://wcfilmowe.blogspot.com/)
Mi w przeciwieństwie do Michała chodzi o pożegnanie Leona z Matyldą. Wtedy
odkrywają przed sobą nawzajem jak wiele dla siebie znaczyli. Ile się od siebie
nauczyli.A Natalie daje pokaz swego geniuszu.
(Łukasz http://kinokbros.blogspot.com/)
3. Przeminęło z Wiatrem (1939)
Nie było by
mojego bloga bez tego filmowego arcydzieła a tak oryginalnego, jak na ten
gatunek, zakończenia ze świecą słuchać. Ta scena należy do Clarka Gable’a i
zasłużył na pierwsze miejsce po stokroć a jego tekst: „Frankly my dear, I don’t
give a damn” jest już kultowy.
(Izabela http://przeminelozfilmem.blogspot.com)
4. Terminator 2: Dzień Sądu
Chyba
nie muszę dużo mówić. Każdy kto interesuje się kinem lub nie, zna ten tekst i z
pewnością kojarzy tę scenę. To już jest legenda, element popkultury, mem, który
powstał kiedy jeszcze nie było memów. Hasta la vista, baby.
(Michał http://wcfilmowe.blogspot.com/)
5. Spadkobiercy (2011)
Scena
pożegnania Elizabeth King przez jej bliskich, których zostawia pogrążonych w
głębokim żalu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że żal ten jest
podsycany z różnych stron a to jadem, a to złością, a nawet nienawiścią. Wokół
szpitalnego łóżka niemej Elizabeth panuje jedno wielkie niedopowiedzenie, choć
sytuacja komunikacyjna i stan bohaterki umożliwia powiedzenie wszystkiego,
czego nigdy nie odważyło się powiedzieć w jej przytomnej obecności. Smutna, ale
bardzo szczera scena.
(Klapserka
http://klapserka.pl)
6. Spotkanie (1945)
Niezbyt
popularny, a wg mnie jeden z najpiękniejszych filmów o niespełnionej miłości.
Być może film był zbyt „kontrowersyjny” jak na swoje czasy dlatego dotknęła go
klątwa zapomnienia, niemniej jednak ostatnie spotkanie na dworcu kolejowym
dwójki bohaterów to jedne z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających
pożegnań w historii kina.
(Izabela http://przeminelozfilmem.blogspot.com)
7. Wichry Namiętności (1994)
Ja
wiem, że ten film jest prosty, trochę naiwny, babski i od czasu do czasu wieje
od niego tandetą. Ale co poradzę, że go kocham? „Wichrami…” zaraziła mnie mama,
poryczałem się na nich jak skaleczone dziecko w wannie z posiekaną cebulą i od
tamtej pory widziałem ten film jakieś 50 razy, a i tak wyje za każdym jednym. Brad
Pitt, żegnający się z ojcem i bratem to jakaś kumulacja moich emocjonalnych
słabości, więc nie mogło być innego filmu na tym miejscu. Bo jak prawdziwy
chłop płacze…
(Michał http://wcfilmowe.blogspot.com/)
8. Współlokatorki (1997)
W
filmie Mike Leigha Anne odwiedza swoją dawną współlokatorkę Hannah. Dziewczyny
wspominają swoją młodość i konfrontują z życiem, którym żyją. Na początku jest
drętwo, niepewnie, ale szybko dawna przyjaźń powraca i gdy po dwóch dniach
naładowana ciepłymi emocjami Anne żegna się z przyjaciółką na peronie, w ich
niezgrabnych, zmieszanych ruchach jest coś niesamowicie głębokiego. Nie
wiadomo, kiedy znów się spotkają, nie wiadomo, czy znów spotkają, czy to
pożegnanie nie jest ostatnim pożegnaniem z ich dawnym, beztroskim życiem i
niepodrabialną relacją.
(Klapserka
http://klapserka.pl)
9. Titanic (1997)
Wiem,
że to może trochę przesłodzone, ale mnie wcią porusza. I zawsze sobie zadaję to
pytanie: Rose! Czemu nie zmieniałaś się z Jackiem co jakieś 5 minut!?
(Łukasz http://kinokbros.blogspot.com/)
10. Artysta (2011)
George
Valentine żegna się ze swoimi marzeniami o dalszej karierze w świecie niemego
kina. Przejmujące.
(Klapserka
http://klapserka.pl)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz